O wszystkim można pisać godzinami, dniami, miesiącami i latami, ale po co pisać cokolwiek ? Nie łatwiej jest po prostu położyć się wygodnie w dowolnym miejscu na mapie i w myślach przewertować wszystkie strony w książce zwanej życiem ?
Czasami zastanawiam się czy wszystko co robię i/lub staram się robić ma swoje miejsce w przedsięwzięciu zwanym 'być dobrym człowiekiem' ? Ciężko sobie na takie pytanie odpowiedzieć, w odróżnieniu do porannego wstawania, spoglądania w lustro i powtarzania sobie: 'Od dziś b&